Literatura

due rabe triduum / błądzącemu na drogę (wiersz)

Mi Lo

 

 

pozmywam szkło później zasnę świadomy  

praw i obowiązków na szczęście 

jesteś wolna 

 

a w czterech kątach mojej pracowni czają się dzikie koty 

gotowe rozerwać intruza na strzępy kimkolwiek by nie był 

zanim miałby szansę skosztować twojej wyśmienitej sałatki 

z młodych liści lipy 

 

przy stole nie bawimy się jedzeniem 

doceniająmożliwość wspólnego celebrowania 

dzielenia na głodne kawałki gryzienia i przełykania  

wymieniamy zdawkowe uwagi racząc się posiłkiem

 

puste nakrycia przy stole i wolne miejsca na wieszaku błagają 

odrobinę zmiłowania nad tymi co przez grzeszne życie 

przemknęli na bosaka bez trzymanki czy zdrowasiek 

o suchym pysku obdarzonym wyrazem twarzy 

nie zmąconym procesem myślenia 

gotowi znaleźć się gdziekolwiek 

 

obudzić się w wyrku pod mostem

bądź w obcym kraju 

na progu cudzego domu 

a tego nie życzę nikomu 

 

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 kwietnia 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca