świat za drzwiami wg goja

Mi Lo

 

chłopiec już dojrzał i dalej może pojechać sam
o królu maciusiu nie słyszał nigdy za to pamięta by zostawiać swoje modlitwy
w szczelinach ściany na zachodnim skraju starego miasta którego nigdy nie opuściła szechina
 
nietrudno spierać się o banalne sprawy
ty możesz się na mnie wesprzeć ale zbyt łatwo wyprzeć się ojca
nie do końca świadomy sytuacji dzieciaku czcij matkę swoją
każdego roku idziesz na umschlagplatz pamiętać
 
że prawdziwy mężczyzna nie dowierza zmyślnie plecionym pogłoskom i koronkowym plotkom
szuka ziarna prawdy wszystkimi zmysłami i nie zapomina że każdego wiążą prawa
niektórych krępują one mocniej zwłaszcza te nie do końca spisane
o resztę zadba dotknięta mezuza

 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 3 maja 2016
anonim