nie płacz nie czekaj
więcej nas dzieli mniej łączy
błyszcza smutkiem oczy
wypatrując zmroku
by się ułożyć nie koniecznie wygodnie
z butów wystaje wioska
zapach rumianku w powietrzu
zabielił ranek jaśminem
w nozdrzach czuć rozgoryczenie
na sercu odrobina smutku
już cię nie ujrzę nie wysłuchasz
może i ględzę ale mam duszę
kocham i ziarno w sobie chowam