zielone oczy

Yaro

ścierasz kurz z moich powiek
wiatr na rzęsach gra

patrzysz w oczy zielone
mówią niewiele
głodny łagodnych spojrzeń
uśmiecham się 

 

ściskasz dłoń

 prowadzisz ścieżką labiryntu
łzy radości na policzkach
łez nie zliczę 

 

serce delikatnie puka do bram
w ogrodzie miłość zakwitła tysiącem barw

patrzysz w oczy zielone
mówię dzień dobry

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 3 maja 2016
anonim