energia życiowa

Yaro

wczoraj ochoczo w porządku 

dziś zesranie

 klapa 

miękkie serce

dupa ze szkła 

szkoda 

 

nie twardziel choć udziela 

brak sił wypompował jak dym

uciec ale dokąd 

nie znają mnie

nie ma rusztu 

jest grill ciepła kiełbasa i piwo

kurwa ździwo 

pij lub ból udawaj 

 

uciekaj unikaj 

szukaj dbaj kochaj 

kombinacja dobra

na podryw dupy z krzesła

plastik ugniata

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 6 maja 2016
anonim