Zaświeci jeszcze Słońce. Wyjdziemy znów na
ulicę, jeszcze od deszczu mokrą, rozbudzaną powoli
rytmem naszych kroków. Chodniki obsypiemy słowami,
w mglistych myślach krążąc.
Zaświeci jeszcze Słońce. Wyjdziemy znów na
ulicę, jeszcze od deszczu mokrą, rozbudzaną powoli
rytmem naszych kroków. Chodniki obsypiemy słowami,
w mglistych myślach krążąc.