Jakże żałuję, że wyrosłem
z tych wszystkich zabaw na dywanie,
gdy byłem misiem, gąską, czy wilkiem,
gdy bohaterem byłem dla Niej.
Jakże żałuję, że już nie mam
tylu powodów co przed laty,
by w Jej ramionach móc się zamykać
przed tym tak często trudnym światem.
Dzisiaj tak bardzo jestem Jej wdzięczny,
że tak cierpliwie mnie uczyła,
że dzięki Niej wiem jak być ojcem
bo swą miłością mnie zaraziła.
Teraz zazdroszczę moim dzieciom
tych zabaw z Babcią na dywanie,
gdy tulą się w znane mi ramiona,
gdy są szczęśliwe przy mojej Mamie.