Patrzę w niebo, księżyc świeci patrzę w górę, mały ja
Czas nieubłaganie leci w głowie ta muzyka gra
Noc nade mną, ziemia w dole w koło czuję zapach traw
Życie nam wybiera role, byśmy zapragnęli braw
Tyle ludzi w całym świecie, tyle osób obok mam
Ale nie wiem czy wy wiecie, tak naprawdę jestem sam
Gwar za dnia jest na ulicy, w nocy słychać śpiewy z bram
Krzyczą życia bojownicy, a ja w masce kogoś gram
Sprzecznie z duszą, sprzecznie z sobą, tylko w sobie hańbę mam
Już nie jestem tą osobą, którą znam