Księżyc (wiersz)
Jan Marciniak
Już zżółknął – widać ochłonął nieco
Wzwyż się pnie – blednie – od wysiłku
Rozpłynie się wreszcie – wraz z nocy krańcem
W niż sunąć będzie wcześniej
Toczyć się – szara gęba
słaby
1 głos
przysłano:
25 maja 2016
(historia)
przysłał
Jan Marciniak –
25 maja 2016, 10:41
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się