zwijam betonowe chodniki
zawijam myśli z serem w naleśniki
nie słucham swojej muzyki
nie mam szans
ręce do góry
jak to się mówi
ręka w górze dziad się bawi
na festynie nuda
narzucony trend tandety lśni
opalona morda świni
na tapecie ja i ty gwiazdy współczesnego nieba
w telewizji mówią że
ktoś porzucił dwa psy na sygnale
razem z budą
na uszach brzmi ciężkie granie
lubię ciebie a ty śpisz
powstań gotowa bądź do drogi bo wieczna jest
jak nasz Bóg