na przebudzenie

Jola

 

zbudził mnie pierwszy oddech słońca
musnął delikatnie policzek
jakby na twarzy motyl usiadł
spowity w cudowną euforię

 

zbudził mnie pierwszy oddech słowa
ubrany w barwne metafory
jakby płynęły z ust melodie
i rozbrzmiewały w różne strony

 

zbudził mnie pierwszy ciepły dotyk
i czułość dłoni nikłych spojrzeń
jakby nade mną się pochylił
niewyjaśniony sen proroczy

 

zbudził mnie pierwszy szczery uśmiech
uwity z kwiatów na przywitanie
jakby z zapachem życia przybyło
nas dużo więcej bardziej

 

 

 

 

Jola
Jola
Wiersz · 14 czerwca 2016