Miłości ból,
przejaw rozgorycznia.
Śmierć Ozyrysa, łza Izydy.
Ukrzyżowanie Jezusa, płacz Maryi.
Och, miłości droga, ileż jeszcze łez za Ciebie przelanych zostanie?
Och, miłości upragniona, dlaczegoż nieuchwytna jesteś taka?
Och, miłości, marzeniu każdej istoty,
przyjdź i zbaw mnie od męczarni,
przyjdź i uwolnij mnie od męczennictwa,
przyjdź i obdarz mnie siłą, za nieulęknienie przed Tobą.
Miłości jedyna, dlaczegoż zamiast karmić ambrozją, ranisz cierniem swej korony?
Czyż nie po to żeś jest, aby bezpieczeństwo dawać?
Czyż nie taka jest egzystencji Twej istota?
Czymże jest człowiek bez Ciebie?
Siłą - powiedziała.
patos patos i jeszcze raz patos, a końca patosu nie widać
pisanie zacznij od czytania autorów piszących teraz i dla ciebie. liryka może być pisana żywą współczesną polszczyzną i tego mógłbyś się trzymać.
- wątpliwa droga do "pisania"