Literatura

wakacyjne plany (wiersz)

gaj

ostani szum scalonego wielogłosu
wypełnia przestrzeń pustego korytarza
wspomnieniem 
echo biegnie nad morze w góry i na antypody
w płatku żółtej dzikiej róży schowana
stracona szansa na poznanie miejsc i czasów
gdzie szklane tafle roztrzaskuje nie zaciśnięta pięść lecz
wakacyjny uśmiech

 

jeśli bezsłowie niczego nie łączy
dlaczego milczysz

 

w czarno-białych włosach krople słonej wody morze pozostały
by przypomnieć że strata jest permamentnym stanem
i człowiek człowiekowi i jeśli a może być może

 

pojadę w Bieszczady gdzie odrobina stałej pierwotnej
ma więcej do powiedzenia mnie niż ja jej 
nad przepaścią jest ta prawda która cierpi na lęk wysokości
i ta obawa która boi się zbliżyć do krawędzi prawdy

 


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 25 czerwca 2016, 06:35
"jeśli bezsłowie nieczego nie łączy
dlaczego milczysz

w "czarnobiałych" włosach krople słonej wody"

...................to - acz czarno-biały raczej winien być z dywizem
gaj
gaj 25 czerwca 2016, 08:01
Dziękuję :)
Yaro
Yaro 3 sierpnia 2016, 21:50
dobry tekst . jest 7
m1n2 7 sierpnia 2016, 16:25
wakacje palmy
kopia cesarza internetu 11 marca 2017, 21:06
aczkolwiek wynurzenie suchej wody łączy suszę i dywizjon, chyba że,,,
gaj
gaj 12 marca 2017, 08:32
dywizjon wynurzy się zza chmur które spłyną suchym deszczem
wzlecą krople na mokrą ziemię i już nie wyschną
bez szans na zanurzenie po wsze czasy
przysłano: 24 czerwca 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca