Witaj dobra chwilo
przyniesiona wiatrem
w lata poranek
kiedy wpadło słońce
z nieśpiesznością zdarzeń
niekoniecznością mówienia
niewstawaniem
kawałkiem czytania.
Tańczmy dobra chwilo
póki grają wolnej myśli muza
i ciała ciepło rozlane
ustami na szklance
chlebem na talerzu
nawet muchą na ścianie
i bądźmy dobra chwilo
lepszą świata pieszczotą