NIENAWIŚĆ "NISZCZY" MIŁOŚĆ ; TO PRAWDA...
JEST ONA NICZYM BOGINI ZŁA ; KTÓRA" SIEJE " SPUSTOSZENIE...
NIENAWIŚĆ "OKŁAMUJE" CIEBIE I MNIE-NAS WSZYSTKIM ; TYCH DALEKICH I TYCH NAM BLISKICH...
WYGLĄDA NA PIĘKNĄ LECZ NA ZEWNĄTRZ TYLKO...
W SUMIE JEST BARDZO "NISZCZĄCĄ" BURZĄ ZŁYCH UCZUĆ...W KTÓRYCH MY "TONIEMY"...
NIENAWIŚĆ JEST MOIM WROGIEM, NIE "PRZYJACIÓŁKĄ"...JEST PODSTĘPNA I PRZYNOSI TRWOGĘ...
JEST ONA JAK TEN KUJĄCY KWIAT, KTÓRY "ZABIJA " DOBRE UCZUCIA NA
WIELE LAT...
NIENAWIŚĆ TO PO PROSTU- "ZŁY DUCH", KTÓRY KOŃCZY MIŁOŚĆ I UKAZUJE ZŁO...
I TAK JUŻ JEST W TYM ŻYCIU,ŻE "NIENAWIŚĆ " POTRAFI NAWET CZASEM BYĆ "W UKRYCIU"...
DLATEGO KOCHAJMY, BY JĄ ZNISZCZYĆ I "POWALIĆ Z NÓG"!