Literatura

"Każdy rodzi się do szczęścia" (wiersz)

silva

                  Davidowi Nebredzie

 

żyletki skalpele noże pety

i zalękniony oprawca

w lustrze

 

od lat ożywiasz Pietę

by się objawiał złaknionym oczom

On ty

 

krwawi więc żyje

 

niekończąca się ścieżka bólu

a jeśli to golgota antychrystowa

 

za bardzo wierzysz w zalążki płaczu

zdeptane przez ordynarną ciekawość

nie wykiełkują

 

łzy pozostaną obce obiektywom

nie zawaha się samowyzwalacz

choć nie masz ciała manekina

i ostrze nie zagłębia się w plastik

 

dobrze że nie jestem tobą

 

każdy rodzi się do szczęścia

uwierz


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Katowicki Pierrot
Katowicki Pierrot 10 lipca 2016, 01:11
Całość spójna i dobrze poprowadzona, jednak osobiście zmieniłbym tytuł tak aby zgrywał się z puentą ale niekoniecznie był ową sam w sobie, pozdrawiam
silva 10 lipca 2016, 06:39
Pierrocie, dziękuję za poczytanie i opinię, obecny tytuł wnosi element zaskoczenia poprzez kontrast z treścią, więc nie chciałabym go zmieniać, a powtórzenie tej sentencji Arystotelesa też jej nie szkodzi. Pozdrawiam.
ElminCrudo
ElminCrudo 12 lipca 2016, 14:40
Bardzo wnikliwie, prawdziwie i przejmująco.
Pozdrawiam.
silva 12 lipca 2016, 18:55
Elm, wielkie dzięki- podwójne, bo to dzięki Tobie poznałam jego kontrowersyjną sztukę. Tylko tyle mogę dla niego zrobić. Pozdrawiam.
przysłano: 6 lipca 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca