wyjmij szklany błysk z oczu
spójrz głęboko w błękit
wsłuchaj się w słowa
gesty mówią wiele
palec wskazał klucz
muszę odejść gdzieś
gdzie nie ma mnie
dokąd pójść
zatrzasnąłem zbyt mocno drzwi
poczuj muśnięcie warg
delikatny szept
echo niesie żal
głaszczę włosy
na oczach sen
oczy we łzach