to jest już koniec

Yaro

wyjmij szklany błysk z oczu 
spójrz głęboko w błękit

 

wsłuchaj się w słowa
gesty mówią wiele

 

palec wskazał klucz
muszę odejść gdzieś
gdzie nie ma mnie

 

dokąd pójść
zatrzasnąłem zbyt mocno drzwi 

 

poczuj muśnięcie warg
delikatny szept 

 

echo niesie żal

głaszczę włosy


na oczach sen

oczy we łzach

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 18 lipca 2016
anonim