mam problem

Yaro

mam problem

a życie toczy kołem świat

zapalony papieros

nie jest modny

elektryczny ezoteryczny 

szpan

obciśnięty w rurkach

pasek najlepiej tęczowy 

upadam przed Bogiem 

On rozumie co chodzi mi po głowie

 

wydarty jak kartka z zeszytu 

 uczyłem się  nie najgorzej 

choć mówili stać cię na więcej

 mi uciekał czas

zbuntowany topiłem u-boty w kuflu z piwem

koncerty bieg po mieście zmęczył mnie

Yaro
Yaro
Wiersz · 19 lipca 2016
anonim