Entropia (vilanella)

silva

Skazani na entropię, pięknie żyjmy dzisiaj.

Doceńmy każdą jętkę i małego świerszcza.

Niech z tego się uczyni dość powszechny zwyczaj.

 

Oby najmniejszy szczegół chciał się uliryczniać.

Patrzmy uważnie w górę jak w mapę do wiersza.

Skazani na entropię, płodnie żyjmy dzisiaj.

 

Choć z Księżyca od dawna jest uznany flirciarz,

ty w rozmowach z gwiazdami zawsze będziesz pierwsza.

Niech z tego się uczyni nasz skrywany zwyczaj.

 

Popatrz, jak wabi barwą nas lilia tygrysia,

ale ta śnieżnobiała jest dużo wonniejsza.

Skazani na entropię, wonnie żyjmy dzisiaj.

 

Już  niezapominajki umiały się wysiać

i chętnie kwitną znowu, bo deszcz je dopieszcza.

Niech z tego się uczyni niebu znany zwyczaj.

 

Mówisz, że czytasz świat jak Listy do Koryntian,

bo miłość, ta prawdziwa, go znacznie upiększa.

Niech z tego się uczyni wszędzie ważny zwyczaj.

Skazani na entropię, mądrze żyjmy dzisiaj.

silva
silva
Wiersz · 26 lipca 2016
anonim