uzbrojony po zęby
pasem w pół ściśnięty
polski żołnierz wyklęty
nabity karabin
wypatruje wroga
namierzy cel
wypluwa z siebie łuski jak pestki czereśni
z wroga zostaje kawał mięsa
szkoda
bo każda walka jest pozbawiona sensu
a jeśli takie życie pisze scenariusze
to jedynie walczyć
ze sobą samym