-na śmierć!
-na śmierć!
tłum krzyczy
z drzewa krzyż
na górę się wspięli
przybili dłonie i stopy
ciemno i wietrznie
kurz wzbił się w powietrze
Bóg zapłakał
łza opadła
wszystko się zatrzęsło
rozwarła Ziemia swą pierś
nie ma przebaczenia
przez własną śmierci
będziemy zbawieni