Literatura

samotność (wiersz)

Yaro

leżę samotnie jak kij
obok nie ma ciebie
odeszłaś w dal 

 

wiatr zamiata liście 

jestem cieniem drzewa
bez korzeni 

 

byłaś twardym fundamentem

czas głaska po głowie
kilka łez nie zmieni nic 

 

oglądam zdjęcia
nie zdążyły pożółknąć 

 

pamiętam twoje ciepłe dłonie 
na policzku zimnym jak lód

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 31 lipca 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca