Czarna Madonna

silva

podobrazie było częścią stołu

taka deska nadała farbom moc

 

kładzione najcieńszymi pędzelkami

pozwoliły widzieć

nawet niewypowiadane

 

oboje patrzą ze smutkiem

niełatwo pogodzić się że tak mało mogą

choć otwarli na oścież tyle cudów

 

a może przytłacza ich ciężar

najwyszukańszych reliefów ze złota i srebra

wysadzanych brylantami rubinami perłami czy choćby bursztynem

 

pod taką zbroją aż trudno oddychać

i paciorki próśb odbijają się od blachy jak grad

 

Lubię wełnianą suknię haftowaną w lilie i mój płaszcz.

Runo jest takie ciepłe. Co innego metal.

Popatrz, jak nimby przygasiły nasze twarze.

 

kontrast palonego ugru i złota pogłębia smutek

 

gdyby świat zmierzał

w innym kierunku

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 4 głosy
silva
silva
Wiersz · 2 sierpnia 2016
anonim
  • silva
    Ir, bardzo mnie cieszy Twój odbiór, bo poszerza kontekst. Ikony bardzo często były pisane na deskach ze stołu, według jednej z wersji, wykorzystano deskę ze stołu z domu Maryi. Pewnie Cię rozczaruję, ale kursywa to wyobrażona wypowiedź Czarnej Madonny. Zawsze mi się wydawało, że Ona nie może znieść tych przecudnych, kutych ze szlachetnych kruszców sukienek... Papieżowi Franciszkowi pokazano Madonnę bez którejś z ozdobnych "zbroi", tę w wersji pierwotnej, co uważam za znamienne. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 8 lat temu
  • Ir
    Wiesz, jawi mi się nie obraz Czarnej Madonny / ten oczywisty/, ale obraz starego stołu, na którym zapisano historię życia dwojga bohaterów.
    Każdy dzień, każda radość, czy smutek zaznaczyła się na nim jak muśnięcie cienkiego pędzelka....i ten stół-obraz madonny żyje, oddycha. Co dnia modlą się do niego ci skromni ludzie i wcale nie muszą mieć :"najwyszukańszych reliefów ze złota i srebra

    wysadzanych brylantami rubinami perłami czy choćby bursztynem".

    Natomiast zupełnie nie rozumiem wplecionej kursywy i nie wiem z czego jest cytatem.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 8 lat temu