Potrzebuję

bogna

tak mocno siebie
i spojrzenia na świat przez
całokształt odmiennych optyk.
Wszystkie obce porzuciłam,
by wybrać swoje wizje.


Potrzebę świeżości nowalią rozpocząć,
wydarzać się, spełniać budową i zdrowieć
przez chaos, który jest początkiem.
Widzisz? Staję się lekka,
pokorna i naiwna jak dziecko.

 

bogna
bogna
Wiersz · 4 sierpnia 2016
anonim
  • bea
    Bardzo ładnie piszesz.
    Tu, zabralabym tę nawalie.

    · Zgłoś · 8 lat