tak mocno siebie
i spojrzenia na świat przez
całokształt odmiennych optyk.
Wszystkie obce porzuciłam,
by wybrać swoje wizje.
Potrzebę świeżości nowalią rozpocząć,
wydarzać się, spełniać budową i zdrowieć
przez chaos, który jest początkiem.
Widzisz? Staję się lekka,
pokorna i naiwna jak dziecko.
Tu, zabralabym tę nawalie.