pytania bez odpowiedzi

Yaro

którędy pójść jaką wybrać drogę
do których zapukać drzwi
wybór każdego dnia

kto otworzy serce
kto da w twarz

brak słów by wyrazić wierszem
co  pod podszewką skrywa stres

 

gdzie jest Bóg na jakie łąki poprowadzi
gdzie te bramy ciasne jak ucho igielne

 

pustka w głowie 

 

nie mam czasu 
by zatrzymać się na trochę

ocieram łzy bo nie umiem bez ciebie

obrazy w głowie kumulujesz
z pamięci wycierasz mnie


dlaczego co jest powodem 

ranek taki sam jak dawniej
nocy też nic nie brakuje

pozbawiłaś marzeń


inaczej wyglądał dzień gdy tuliłaś się do ramion
nadzieja zdechła 
umieram w oceanie własnych łez


brzeg na którym stoisz kaleczy dłonie
wołam bez odpowiedzi na słowa


kocham nieprzytomnie

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 9 sierpnia 2016
anonim