Literatura

na straży (wiersz)

Yaro

zamknięty w szklanej kuli

okryty skorupą

 

nie wzrusza się

zamieszkuje  ciszę duszy

 

nadciąga z burzą

stróż czasu

nakazuje pokutę

nikt nie słucha 

 

białe zęby szczerzą 

w oczy nikt nie spojrzy 

 

odchodzi w białym kapturze

za wzgórza nikt więcej go nie ujrzy 

 

czas  wartownik na straży

czuwa nad stanem ducha

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 14 sierpnia 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca