my ludzie (a może to nie ja)
a może to nie tylko ja,
tylko każdy człowiek
walczy z potworem w sobie,
chociaż nie każdy świadomie,
ale to dobrze (że nieświadomie),
w końcu człowiek nie może nic,
tylko żyć, czyli martwić się tym
co już, jakby nie było - było,
bo przecież dawno (jak dawno)
pożegnaliśmy tego potwora
(a pewnie, że znakiem krzyża
i nie bez wybaczenia sobie),
nawet jeśli ten potwór tak,
czy inaczej ciągle
z człowieka wyłazi
2016-03-23
Kiedy byłem młody
Kiedy byłem młody,
to wierzyłem, że
na świecie jest tyle,
tyle rzeczy, które
mnie oświecą.
A tu byłem ciemny
i jestem ciemny.
A może nawet
nigdy nie byłem
bardziej dzieckiem,
niż teraz jestem
(co jeszcze mnie
nie wiadomo
dlaczego cieszy).
2016-03-23