samotnie bez ciebie

Yaro

leżę samotnie jak kij
obok nie ma ciebie


odeszłaś w dal 

wiatr zamiata liście 

 

jestem cieniem drzewa
bez korzeni 

byłaś twardym fundamentem

 

czas głaszcze po głowie
kilka łez nic nie zmieni

oglądam zdjęcia

nie zdążyły pożółknąć 

 

pamiętam twoje ciepłe dłonie 
na policzku zimnym jak lód

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 30 sierpnia 2016
anonim