anioł

Yaro

pod starym dębem
na skraju lasu

spoczął anioł
zmęczonym zadumany
spijał sumienia

jak z trawy rosę

 

usnął i śnił 
o zielonej ziemi 
śnił o miłości

o ludziach o wielkich sercach

 

mało takich

zliczył na palcach jednej ręki

 

zapytał  czy mam ten wiersz
w którym treść mówi jakim w Boskie progi 
możesz wejść

 

odpowiedziałem nieśmiało

mam 

 

to szczęście bo musisz 
mi go dać


podaj treść

błąkam się po lesie 
do nieba daleko zaniosę wieść
że w lesie jest człowiek
co z ptakami rozmawia

 

karmi  ludzi 

odrobinami nadziei 

 radością z kieszeni

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 6 września 2016
anonim