światło opowiada ciemność
słowami bez głosek kamieni
wyrywa z kalekich złomowisk
ostatnie srebrniki biedaków
piekła są zawsze głodne
postawione na nich bramy raju
łudzą ścieżkami do gwiazd
zaludnienie buduje samotność
centymetrów kwadratowych
gdy w łuskach słonecznika
- wszechświat
bez głosek kamieni
wyrywa z kalekich złomowisk
ostatnie srebrniki biedaków
piekła są zawsze głodne
postawione na nich bramy
raju łudzą ścieżkami do gwiazd
zaludnienie buduje samotność centymetrów
kwadratowych gdy w łuskach słonecznika
- wszechświat"