Literatura

nic nie chcę (wiersz)

Yaro

od życia nic nie chcę 
mi się należy

 

dostałem kopa w cztery litery
pozytywnie nakręcony

 zegar tyka

 

zgodnie z ruchem prostolinijnym 

 

gdzie nie ma słońca 
gdzie pieprzem i solą

 

nawijam kolejny bajer na widelcu 
pusty talerz

brzęczy  mucha 


puszczają oczka w rosole 
na kołnierzu  zastygł brud

 

nie wypierzesz

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Niziurski
Marcin Niziurski 12 września 2016, 11:35
Treść smutna. Prostota jej cenna. Życzę więcej optymizmu, nie jesteś wcale sam!
Ir
Ir 12 września 2016, 12:14
Od jakiegoś czasu Twoje pisanie stało się ciekawym.
Trochę bym przemeblowała, ale wiesz, pewnie każdy ma ochotę wsadzić palce w cudze słowo:)
Zdecydowanie jednak zakończyłabym tak:
"puszczają oczka w rosole
na kołnierzu zastygł brud "
Marcin Niziurski
Marcin Niziurski 12 września 2016, 12:43
Jeśli można się wtrącić, to zostawiłbym frazę "nie wypierzesz", bo to ona mówi o garbie, który narósł przez życie, który trzeba dźwigać - o nim jest utwór. Ale Twoja inspirująca uwaga spowodowała, że jąłem się zastanawiać, czy nie byłoby korzystnie dla wzmocnienia pointy ten ostatni wers odsunąć, dać odstęp. Krakowskim targiem:)
przysłano: 11 września 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca