I, Pet Goat II

abc

Styks dinks teleks feniks idée fixe
cicha inwazja wojna światów
„osaczyły mnie byki Baszanu”
internetowo-telewizyjny
marketing wirusowy
reality show Survival „Azja Express”
safari białych „bogaczy”
próbujący przeżyć za dolara dziennie
obejrzeć reklamę koniecznie
z kierowniczką sklepu
od wyprzedaży bliźniaczych wież
których "Nigdy nie zapomnimy"
tak jak hologramu zamachu
z jedenastego września 2001 roku
 
Jako dziecko śniłem
słoneczną łódź pogrzebową
hieroglif znad Nilu
kobiece łono w bólach połogowych
nieuchronnych jak burza
przez którą w te dni płynąłem barką
krzew gorejący
mojego serca sztuka jest
mieczem obosiecznym
szatą co podzielą między siebie
po dezynfekcji trupa
 
„Przyszedłem rzucić ogień na ziemię
i jakże bardzo pragnę,
żeby on już zapłonął”
nazwą mnie Antychrystem
uczniem Szymona Maga
który odnalazł i wykupił Helenę
piękną i mądrą kobietę z Sydonu
 
Przypiszą mi swoje grzechy
w tym Symonie - świętokupstwo
bo chciałem poczuć się jak król życia
myślałem tak jak oni
że przez to dostąpię ukojenia
w opcji all inclusive
popijając na wygodnej kanapie
drogie markowe alkohole
z obsługą kelnerską room service
w luksusowym hotelu
 
Ostatnią noc chciałem spędzić
czując chociaż raz w życiu
ekskluzywność taką jaką mają
na co dzień ci strzegący kodu władzy
wąż pożarł własny ogon
od lat nie piję kupiłem odświętne ubranie
jutro pójdę w nim na plac
z zakupionym kanistrem benzyny

 

abc
abc
Wiersz · 17 września 2016
anonim