pamiętam

Yaro

pamiętam 
czas i domek z kart
na piasku zatarte ślady stóp


kilka słów

nie zrozumiałem

coś kazało odejść

w przeciwną stronę
los posłał  cichą drogę
zabłąkany szukałem serca

chciałem kochać 


na trasie życia poznałem ciebie 

oszalałem ze szczęścia

na ramionach anioła
spocząłem w objęciach kobiety 
urodziłem się kochać

nigdy nie przestanę 

 

narodziły się dzieci

kilkoro małych szczęść
poświęcam czas by dobrze zapamiętały dni

 

kłaniam się Bogu

wiem że prowadzi dobrą stroną


przyjdzie dzień pożegnania ze światem
poda dłoń znakiem przymierza 


odejdę gdzieś nie wiadomo dokąd
wrócę wzburzoną rzeką

by zobaczyć czy czekasz

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 18 września 2016
anonim