człowieka z gwiazd

Yaro

być błyskiem w oku
powieki niczym żagle 
delikatne kryją siłę
wiatru co gna

 

na pustyni karawany
gorący piach szczypie stopy

ogień serc na nowo zapłonie
nadzieję nieść 
również nieprzyjaciołom 

 

ostatnim tchem przekroczyć metę
pić wodę z rzeki słów zastygłych jak kamienie

patrzeć w przyszłość 
oceniać teraźniejszość

 

nie przywoływać bohaterów 
  stać się jak oni

dzień nadchodzi 
mieć odwagę 
pokonać go 

 

wyjść z tarczą i z włócznią w dłoni 
pokazać na co stać człowieka z gwiazd

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 21 września 2016
anonim