płacz wierzby
gałązki ku ziemi składa
liście zielenią nadziei
składam usta do pocałunku
przed ostatnią drogą
dłonie co głaskały małe głowy
zimnym potem zroszone
najgorsze zimno piachu
zamknięte wieko
kwiaty na drogę
wierzbo ile widziałaś
zapłacz przed zmrokiem