wyświechtały nam sie słowa
rozmemłały aż do granic
jakżeż z życiem mam flirtować
i jak szczęście mam omamić
kiedy w miłość nikt nie wierzy
bo jest dzisiaj do wszystkiego
do jedzenia i talerzy
w filozofii do Nietzchego
świat się kocha dla kochania
i na wszystko jest już cennik
cała reszta bywa zamiast
jak ci bliscy bezimienni
cicho siedzę na dnie marzeń
żeby złego nie obudzić
po co miłość mi do zdarzeń
skoro mogę kochać ludzi