CIEMNY KSIĄŻĘ

Sylwia Aszendorf

 

ROZPANOSZYŁ SIĘ W TYM ŚWIECIE
CIEMNY KSIĄŻĘ OSKARŻYCIEL
POD PRZYKRYWKĄ BIAŁEJ SZATY
ZWODZIĆ CHCE NIEWINNE DUSZE
SŁOWO BOGA MA JUŻ ZA NIC
ROZWŚCIECZONY JAK LEW RYCZY
BO U KOŃCA JEGO WŁADZA
KTÓRA WCIĄŻ OBRAŻA ŻYCIE
PASTERZ CHRONI SWE OWIECZKI
KTÓRE TYLKO W NIEGO WIERZĄ
DOPROWADZI JE DO OJCA
BY UJRZAŁY JEGO WIECZNOŚĆ

 

Sylwia Aszendorf
Sylwia Aszendorf
Wiersz · 5 października 2016
anonim