jeszcze dalej (wiersz)
Gia
Jestem z niego dumna i z tego wszstkiego :>
Z tobą byłam szczęśliwa
ale z tamtym pisałabym wiersze
z tobą byłyby dzieci jasnowlose
kołysanki na fortepian
powroty-przygarnięcia
w dyskretnych lampach
z tamtym
niepokoje jeden po drugim
pomyłki , jedna przez drugą
ucieczki
które z trudem noc zabliźnia
nie dzieci lecz kamienie
porzucone po drodze
kamień za siebie
a ciężar na plecy
wiem to zbyt dobrze
ale...
ale z tamtym pisałabym wiersze
ale z tamtym pisałabym wiersze
z tobą byłyby dzieci jasnowlose
kołysanki na fortepian
powroty-przygarnięcia
w dyskretnych lampach
z tamtym
niepokoje jeden po drugim
pomyłki , jedna przez drugą
ucieczki
które z trudem noc zabliźnia
nie dzieci lecz kamienie
porzucone po drodze
kamień za siebie
a ciężar na plecy
wiem to zbyt dobrze
ale...
ale z tamtym pisałabym wiersze
niczego sobie
33 głosy
przysłano:
17 listopada 2001
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Sens podoba mi się, rozumiem go w pełni, ale podany jest jak na mój gust bardzo niedobrze.
Pozdrawiam.