metalowa skrzynka

bogna

znalazłeś klucz do skrzynki

ocierając się  o zimną stal

 

zniszczyłeś kody

wyłączając  alarmy

 

przeszedłeś całą drogę 

by otworzyć szufladę

była pusta

podniosłeś do góry potrząsnąłeś

 

moją ciepłą krew

 

moje serce

 

zniszczyłeś wszystko  zimnymi rękami

 

 

 

bogna
bogna
Wiersz · 17 października 2016
anonim
  • Ir
    "...znalazłeś, zniszczyłeś, przeszedłeś, podniosłeś, zniszczyłeś..." - w tak krótkim utworze tyle czasowników w tej samej formie jawi się wyliczanką.
    Do tego " ocierając, wyłączając"...Nie, to nie jest dobry wiersz, choć wierzę, że intencje były dobre.

    · Zgłoś · 8 lat