znalazłeś klucz do skrzynki
ocierając się o zimną stal
zniszczyłeś kody
wyłączając alarmy
przeszedłeś całą drogę
by otworzyć szufladę
była pusta
podniosłeś do góry potrząsnąłeś
moją ciepłą krew
moje serce
zniszczyłeś wszystko zimnymi rękami
Do tego " ocierając, wyłączając"...Nie, to nie jest dobry wiersz, choć wierzę, że intencje były dobre.