z tobą mosty palić
budować domki z kart
lepić zamki z piasku
stawiać krzyże na mogiłach
zapalać znicze na cmentarzach
mordować każdej nocy
śnic o śmierci w bólach
w męczarniach bez przyczyny
uciekać przed samym sobą
dość mrocznych tajemnic
dość nieprawdy że my nie istniejemy
królowie Ziemi Słowianie
przybyłaś z zachodu jako nierządnica
imię twoje to UNIA
ze wschodu nadchodzi siostra twoja
na imię ma Śmierć
przyjdzie i Ten na imię ma Słowo Boże
nie będzie przebacz
win nie wybaczy
zostanę na Ziemi przodków
z mieczem
by zbierać żniwo i powitać Nową Ziemię
z dziećmi i z ukochaną przy boku
ty z nierządu i pożądania się rozpadniesz
na pojedyncze atomy małe czarne
kropki i gwiazdki
na tle niebieskiego Nieba