brak inspiracji
da da da
wywalony język
wywalone na wierzch kieszenie
harakiri
czy gdy piszesz wiersz nie wyciągasz umysłu z głębin na powierzchnię - eksponat
wczoraj byłeś tam, byłeś tu, a dziś - wczorajszy denat
narodziny dnia, narodziny ubermenscha - chwilami
księżyc romantyk sobie łazi po wschodniej stronie nieba - okno. OS Windows?
nie mam satysfakcji
"mam wyjebane"