Przysięga

Paweł Lewandowski

W dzień łzy dni spełnionych

bo one nas tworzą

 

i szelest kartek

gdy przerzucasz je nocą szukając miłości

ona śpi spokojnie jak ostatni dzień

odwiedziny długich lat.

 

Z początkiem roku

zbyt zimna atmosfera by lokować piękno

mimo to przez nasz pokój

przeszła uczuć Victoria

bo kolory są przeciwko samotności.

 

Nie pamiętam czy ważne są miesiące

lecz nadzieja przystanków końca świata

ocieplona jest objęciem się

noszeniem Ciebie w sercu.

 

Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 31 października 2016