model JP

Yaro

topi się wosk topiąc marzenia
na sen kieliszek mocniejszego wina 

bimbru jak trzeba


młodość ucieka 

już nie ma


kości coraz bardziej kruche
stoper-an nie pomaga 
migrena układa w niespokojny nocy pazur

 

zanim podeprę szkielet laską
zapalę skręta

zapamiętam

dni przed demencją

 

woda upływa

czas ucieka
stara narzeka mam dosyć  nieścisłości 

biadolenia 

 

napełniony wiedzą milczę

szumią stare drzewa


po co komu

niepotrzebny  mebel
wymienić na nowszy lepszy 
koniecznie chiński bambusowy

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 3 listopada 2016
anonim
  • secator
    wersyfikacja nie zachwyca - idziesz na ilość wersów, a nie na jakość

    · Zgłoś · 8 lat
  • Yaro
    nigdzie nie idę...:)

    · Zgłoś · 8 lat