Słowa

bogna

Mówimy o miłości,
o rzeczach, które łączą,
nie puszczając pary z gęby.

 

Oczy, jakieś obce
uciekają od obietnic.
Ogłupiałe od nich — powracają,

bez smyczy. Z duszą,
bez żelaznego łańcucha.

 

Gdzie „słowem ciało się staje”,
ale nigdy nie odsłania plam jego siły.

bogna
bogna
Wiersz · 5 listopada 2016
anonim