kilka chwil dla których warto zwariować

Yaro


wyrywasz moje serce 
pragniesz coś więcej
nie mogę dać serca 
trzymaj moje dłonie
ogrzej się ich ciepłem 
przytuleni we dwoje 

nie ma nikogo wokół 
pełno  nas w pokoju
między nami śmiech 


na skórze dreszczem rozwijam skrzydła 

spragnieni ust dotyku pieszczot głaskania włosów 

szelest pościeli

błysk słońca przez otwarte wpadło okno
bezwstydu i zapowiedzi 

 

na polach hula jesień niesie wieści 
listy wspomnień w pordzewiałej skrzynce 

zostań na noc pomaluj noc i kaptur
pomaluj mi usta 
na czerwono płatki róży


otrzyj pot zawsze po tym
nie płacz

nie żałuj

kochaj nie wytrzymam


biegnij myślą o jedną myśl za daleko 

 

kochaj nie sprzedawaj się tylko mnie porwij 
porwij raz jeszcze

chcę poczuć się jak w piosence
nienasyceni jak papierki lakmusowe


chwyć moją duszę serce i czytaj moje wiersz

nic więcej prócz kilku chwil dla których warto zwariować
 

Yaro
Yaro
Wiersz · 5 listopada 2016
anonim