wystawy w Mikołaja

Yaro

na pólkach pocałunki
na firanach twoje imię
ciebie tam nie ma 

chwilę temu jeszcze byłaś

 

odsuwam zasłony 
przychodzę 
całkiem boso 

 

stoję 

na drodze znaki nie znaczą nic


przy kasie kilka słów

podziękowania 

 

na ramieniu twoje łzy
mokry wracam

jak w reklamie

miłość za parę groszy 

dzieci to lubią 


z dobrego serca
 kocham  wystawy 

 

jesteś  manekinem 
kukłą w teatrze marzeń

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 14 listopada 2016
anonim