Dulcynea na huśtawce

Jacek JacoM Michalski

panowie światła

nie czują co niesie buta

dopóki pętla nie oplecie szyi

pod gałęziami czekają stołki

dla tych łapiących boga za nogi

by oddać ich pod jego osąd

 

szukam miejsca gdzie

daleko od twarzy do twarzy

a od serca do serca bliżej  

i nie plują jadem samotnicy

zebrani w kalekim tłumie

 

jestem garbatym Don Kichotem

wielorękie olbrzymy

dokładają cegieł do garbu

zataczam się jak pijany murarz

nie zaznając płaszczyzny ziemi

wiec patrzcie na mnie

gdy szczycę się wygięciem pleców

upadek jak kołyska

wyniesie mnie w ułudę pionu

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 20 listopada 2016
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Huśtawką jest sam garbaty Don Kichot z jego zataczaniem się pod ciężarem i kołysaniem na garbie. Więc może lepiej dać tytuł Huśtawka Dulcynei

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • silva
    Zwabił mnie tytuł, ale w treści nic o Dulcynei. Może to parafraza "Dwojga na huśtawce", z których tu został tylko Don Kichot. Garb, którym bohater się szczyci- to ciekawe i jeszcze dążenie choćby do "ułudy pionu", czyli wertykalności. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 7 lat temu