Literatura

Gitara (wiersz)

forever987

Wieczorem zasiadam przy ognisku,

Patrzę, a obok leży gitara.

Biorę ją w ręce i już za chwilę,

W magiczny świt się przenoszę.

 

Melodia z Szklanych Gór płynie,

A słońce swój blask od nich odbija...

Zaraz w Magicznym Lesie płyniemy,

Niesieni rzeką dźwięków gitary.

 

A naraz świerszcz na skrzypcach zagra,

Gdzieś z głębi sowa zahuczy.

I koncert z gitarą w roli głównej,

Obije nam się o uszy...


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 listopada 2016 (historia)

Inne teksty autora

Tolerancja
forever987
Radość
forever987

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca