iskrzy między tą miłością

Yaro

mijamy się przywiał mnie wiatr a ciebie zabrał
spotykają się  oczy w ciszy w zakątki duszy

w spokoju upijamy wino

szumi las 
kładą się dzikie łąki nam na plecy


siła miłości niezmierzona

 

słowa nic nie znaczą milczysz 

poczekam
dotyk nieśmiały dłoni

na nieszczęściu innych nie zbudujesz związku 
na bagnie na grząskim gruncie nie wybudujesz domu

 

szanujemy wartości 
lubię na ciebie patrzeć

 słońce spada 
zachodzę w głowę dlaczego ludzie 
się zakochują 
bratnie dusze szukają siebie przez wieki przez lata
wystarczy iskra by się zbratać 

 

wystarczy że jesteś  czekasz 
witasz mnie

miłość bez grzechu 
słowotok ucieczka myśli

wiemy o sobie wszystko 
nazywam uczucie radością 

nikt nie rozłączy czegoś co jest niewidzialne 

ukryte w sercu dlaczego utykam brakuje mi ciepła twojego


pozytywna pełna energii gdy jadę
by ciebie zobaczyć powitać 
choć na chwilę przytulić 

 

spojrzenia ukryte 
nieśmiałe słowa
iskrzy między tą miłością

zakochani z mądrością blisko   Nieba

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 11 grudnia 2016
anonim