Via Dolorosa VIII. Po pociechach (Matka Joanna od JA-boli)

ARS TO od tyłu sra

 

niech pan zapamięta i nie zapomina 
że łatwiej człowieka zabić niż urodzić


powiedziała kiedyś do mnie lekko zachwiana jeszcze-już
przedświątecznym porankiem Pani Asia

kloszardka 
zwana Matką Joanną od JA-boli
wiedziała co mówi pochowała

dwoje swoich dzieci a wnuk
już dawno w krainie samobójców
(znudziło mu się życie bo jak tak być)
a ona wołając Ja-bo-le-ję kolejne bełty

wlewała w siebie jakby nie miała dna
jakby już było za nią


niech pan pamięta i nie zapomina
życia życzę i i i i 

i Wesołych Świąt


niech się w panu po ludzku Bóg 
narodzi a jak pan nie wierzy to i tak
niech pan spróbuje usiłować
 Uciekłem

przed płaczem
jak przed ulewnym deszczem
(bo gradobicie we łbie trzaskało
i tak) ciągle

jednak ciągle się przy-pamięta i ciągle 
przy-zapominam
(świeczki Jej w oczach moich tylko

czasem zapalam
na narodzenie
wiecznego spoczynku
)
 
(a o-d'-p-ł-aczność nade mną
przeczy mi się
w przytakach
)

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 6 głosów
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 22 grudnia 2016
anonim